przypadku niektórych krajów, znowu powołam się na Japonię, granicę tę sytuuje się na poziomie około 80 lat. Jeśli zatem powinniśmy dożywać minimum 65 lat, a duży odsetek - aktualnie 650 na 100 tys. mężczyzn i 280 na 100 tys. kobiet - umiera w Polsce nie przeżywszy lat 40, to widać że przedwczesna umieralność nie jest u nas zjawiskiem marginalnym. I to zarówno z punktu widzenia polityki zdrowotnej, jak i ekonomii kraju, bo tracimy w ten sposób kadry w najbardziej efektywnym wieku produkcyjnym, o czym rzadko pamięta się przy przyznawaniu na resort zdrowia funduszy. - Co oprócz chorób układu krążenia należy do głównych przyczyn przedwczesnych