Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
się -jeden nisko i pokornie, drugi sztywno i jakby od niechcenia.
- Poproszę, bo się zmieniamy...
Wreszcie i Boryczko ruszył z miejsca. Przecinając smugi słoneczne doszedł do jedynki i stanął przed gośćmi na skraju rewiru: - Poproszę, bo się zmieniamy...
W bufecie kierownik Stec odpisywał już kasę, a na "Sybirze", pod oknem umywalni kelnerzy z tury popołudniowej kończyli jeść obiad .
Za chwilę kierownik Stec wychyli się zza ściany i podniesie rękę do góry: "No, panowie, kasa odpisana" - a wtedy wszyscy dźwigną się ociężale, otrząsną się z popiołu i okruszyn i leniwie rozejdą się po całej kawiarni.
Rozdział jedenasty Wielkie nieszczęścia mają w sobie
się -jeden nisko i pokornie, drugi sztywno i jakby od niechcenia.<br>- Poproszę, bo się zmieniamy...<br>Wreszcie i Boryczko ruszył z miejsca. Przecinając smugi słoneczne doszedł do jedynki i stanął przed gośćmi na skraju rewiru: - Poproszę, bo się zmieniamy...<br>W bufecie kierownik Stec odpisywał już kasę, a na "Sybirze", pod oknem umywalni kelnerzy z tury popołudniowej kończyli jeść obiad &lt;page nr=303&gt;.<br> Za chwilę kierownik Stec wychyli się zza ściany i podniesie rękę do góry: "No, panowie, kasa odpisana" - a wtedy wszyscy dźwigną się ociężale, otrząsną się z popiołu i okruszyn i leniwie rozejdą się po całej kawiarni.<br>Rozdział jedenasty Wielkie nieszczęścia mają w sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego