Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
niesieni żądzą przygód, pragnieniem sławy, gorączką bogactwa. Myślę o tych, kórzy pozostali w mej pamięci jako wspaniali, wielcy, i myślę o tych, którzy byli mali, płytcy, nikczemni.
Już ponad sto lat oceany cierpliwie noszą nas i nasze małe łodzie. Jest nas już tylu, że wielu pozostaje nie zauważonych. Wielu bowiem unika sławy, jak Jean Gau, który trzy razy opłynął świat i nigdy nie chciał nic o sobie napisać. Inni nie wiedzieli, jak się wokół niej zakrzątnąć, np.René Lescombe, który zginął w rejsie. Wielu z samotnych, takich jak Horce, Widal, Weld, Sowden, Totsuke, Hener, Teliga, poznałem osobiście. Innych poznałem jedynie z
niesieni żądzą przygód, pragnieniem sławy, gorączką bogactwa. Myślę o tych, kórzy pozostali w mej pamięci jako wspaniali, wielcy, i myślę o tych, którzy byli mali, płytcy, nikczemni.<br> Już ponad sto lat oceany cierpliwie noszą nas i nasze małe łodzie. Jest nas już tylu, że wielu pozostaje nie zauważonych. Wielu bowiem unika sławy, jak Jean Gau, który trzy razy opłynął świat i nigdy nie chciał nic o sobie napisać. Inni nie wiedzieli, jak się wokół niej zakrzątnąć, np.René Lescombe, który zginął w rejsie. Wielu z samotnych, takich jak Horce, Widal, Weld, Sowden, Totsuke, Hener, Teliga, poznałem osobiście. Innych poznałem jedynie z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego