zaś prezentacją zjawiska jakby wybiegającego w przyszłość: niezwykłego teatru "Galeria" Jerzego Krechowicza, daje w sumie ciekawy - bo bardzo subiektywny - obraz najlepszych dokonań gdańskich plastyków; a napisane jest to wszystko językiem potoczystym, niewymuszonym, błyszczącym - jak przystało na poetę - od świeżych i zaskakujących porównań i metafor.<br> Książeczka Justynwicza jest w pewnym sensie unikalnym zjawiskiem wśród naszych wydawnictw o sztuce. Po prostu ten typ pisania o plastyce - oparty trochę na "amatorskiej", poetyckiej wrażliwości, na bardzo osobistym jej odczuciu - zanika, na naszym przynajmniej terenie, ustępując pola coraz bardziej uspecyfikowanym i "unaukowionym" ocenom, mającym przytem często tę cechę, że pozbawionym jednocześnie zwykłego smaku oraz szerszych odniesień