Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Potem odrzuciłem książkę i położyłem się na łóżku. Patrzyłem na dobrze znany mi widok - narożnik kamienicy i rozciągnięty na wysokości pierwszego piętra przewód telefoniczny. Zwinięta poduszka ugniatała mi kark, lecz wolałem leżeć w niewygodnej pozycji, niż wstać i rozprostować poduszkę; od czasu do czasu zdawałem sobie sprawę, że w pokoju unosi się zapach popiołu z papierosów, potem wrażenie mijało i znów wpatrywałem się w narożnik kamienicy. Znałem wszystkie wyrwy w tynku; w nocy mogłem je sobie dokładnie wyobrazić. Na podłodze leżały rozsypane papierosy. Powinienem wstać, pozbierać je i włożyć do pudełka; ostatniego zapalić. Wiedziałem, że muszę to zrobić, wyobraźnia podsuwała mi smak
Potem odrzuciłem książkę i położyłem się na łóżku. Patrzyłem na dobrze znany mi widok - narożnik kamienicy i rozciągnięty na wysokości pierwszego piętra przewód telefoniczny. Zwinięta poduszka ugniatała mi kark, lecz wolałem leżeć w niewygodnej pozycji, niż wstać i rozprostować poduszkę; od czasu do czasu zdawałem sobie sprawę, że w pokoju unosi się zapach popiołu z papierosów, potem wrażenie mijało i znów wpatrywałem się w narożnik kamienicy. Znałem wszystkie wyrwy w tynku; w nocy mogłem je sobie dokładnie wyobrazić. Na podłodze leżały rozsypane papierosy. Powinienem wstać, pozbierać je i włożyć do pudełka; ostatniego zapalić. Wiedziałem, że muszę to zrobić, wyobraźnia podsuwała mi smak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego