Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
dogonić, stanie się coś strasznego, jeśli jej nie dogonię! Już jest na brzegu rzeki.
- Małgośka!
Rzucam się za nią do wody. Oplątują mnie szuwary, nie mam już siły, dopadam jej wreszcie, chwytam za koszulę, szamocę się z nią - ona mnie odpycha, wyrywa się, jest silna, nie dam rady - pchnęła mnie - upadam twarzą w wodę.
Andrzej niesie mnie przez łąkę do domu. Wstydzę się, jakbym była naga, mokra piżama oblepia mi ciało. Wiem, że Małgośka żyje, bo słyszę za sobą głos ojca i jej rozdzierający płacz.
Siedzę skulona w dresie Andrzeja. Pijemy gorącą herbatę. Małgośka wciąż szlocha. Ojciec ogląda pocięte ubranie. Ten
dogonić, stanie się coś strasznego, jeśli jej nie dogonię! Już jest na brzegu rzeki. <br>- Małgośka! <br>Rzucam się za nią do wody. Oplątują mnie szuwary, nie mam już siły, dopadam jej wreszcie, chwytam za koszulę, szamocę się z nią - ona mnie odpycha, wyrywa się, jest silna, nie dam rady - pchnęła mnie - upadam twarzą w wodę. <br>Andrzej niesie mnie przez łąkę do domu. Wstydzę się, jakbym była naga, mokra piżama oblepia mi ciało. Wiem, że Małgośka żyje, bo słyszę za sobą głos ojca i jej rozdzierający płacz. <br>Siedzę skulona w dresie Andrzeja. Pijemy gorącą herbatę. Małgośka wciąż szlocha. Ojciec ogląda pocięte ubranie. Ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego