na nartach. Nie ma więc co się zastanawiać - ruszajcie razem w Alpy! <br>Katarzyna Skorska</><br><br>Gdyby miało być najdrożej, najbardziej ekskluzywnie i snobistycznie, musielibyście wybrać Szwajcarię: Gstaad, Zermatt albo Davos to nazwy, którymi można <orig>poszpanować</> w najlepszym towarzystwie (oczywiście pod warunkiem, że nie będziecie mieszkać w tych okropnie luksusowych hotelach, które upodobali sobie rosyjscy biznesmeni). Zwolenniczkom pięknej, zimowej opalenizny polecam liczne południowe, nasłonecznione nawet w środku zimy, stoki, których najwięcej jest we Włoszech. Francja słynie z rozległych narciarskich kombinatów przypominających całe miasta żywcem przeniesione w góry. Jeśli więc uwielbiasz tłum, miejski gwar, butiki, kina, nie przeszkadzają ci kwatery usytuowane w betonowych mrówkowcach