Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
najbardziej, mhm, zdrowy...
- To czemu zacząłeś bredzić o jakimś progu?
Zirytowany, sięgnął ku wąsowi: chaos w myślach rozszerzył się na procedury motoryczne.
- To trudno wyjaśnić. On jest bliżej niedookreślalny, rozmyty definicyjnie. Najpopularniejsza jest właśnie analogia medyczna. Idzie to tak. Gdy jesteś śmiertelnie chora i operacja ratująca ci życie nieuchronnie zarazem upośledzi cię umysłowo, to niewątpliwie ty sama jesteś jedynym uprawnionym do wyboru pomiędzy śmiercią a debilizmem. Gdyś jednak już się na operację takową zdecydowała, nie do ciebie należy władza wyboru najskuteczniejszej jej metody, gwarantującej zachowanie jak najwyższych sił intelektualnych - lecz do lekarzy. Bo ty, choć to twój mózg i twoje życie
najbardziej, mhm, zdrowy... <br>- To czemu zacząłeś bredzić o jakimś progu? <br>Zirytowany, sięgnął ku wąsowi: chaos w myślach rozszerzył się na procedury motoryczne. <br>- To trudno wyjaśnić. On jest bliżej niedookreślalny, rozmyty definicyjnie. Najpopularniejsza jest właśnie analogia medyczna. Idzie to tak. Gdy jesteś śmiertelnie chora i operacja ratująca ci życie nieuchronnie zarazem upośledzi cię umysłowo, to niewątpliwie ty sama jesteś jedynym uprawnionym do wyboru pomiędzy śmiercią a debilizmem. Gdyś jednak już się na operację takową zdecydowała, nie do ciebie należy władza wyboru najskuteczniejszej jej metody, gwarantującej zachowanie jak najwyższych sił intelektualnych - lecz do lekarzy. Bo ty, choć to twój mózg i twoje życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego