Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
sąsiad, iż ze wszech miar nieznośna srogość fiskusa naszego, ad rządu wychodząca, jedyne i należyte mogłaby znaleźć remedium w zawarowanym konstytucyjnie prawie kontroli budżetu krajowego przez reprezentację naszą sejmową...
- Słusznie! - mruknął pan Czartkowski i spojrzał na gościa podejrzliwym okiem.
- Tymczasem, jak sąsiad wiesz, rząd nie tylko odmawia sejmowi tego najpoważniejszego uprawnienia, gospodarując skarbem podług własnego o potrzebach kraju przekonania, lecz - co więcej! - inspirując monarchę nie dopuszcza nawet do zbierania się reprezentacji sejmowej w terminach prawem przepisanych!
Tu pan Czartkowski aż rzucił się w fotelu; spod brwi. nastroszonych wbił surowy, karcący, prawie groźny wzrok w gładką twarz gościa.
- A wytłumaczże mi sąsiad
sąsiad, iż ze wszech miar nieznośna srogość fiskusa naszego, ad rządu wychodząca, jedyne i należyte mogłaby znaleźć remedium w zawarowanym konstytucyjnie prawie kontroli budżetu krajowego przez reprezentację naszą sejmową...<br>- Słusznie! - mruknął pan Czartkowski i spojrzał na gościa podejrzliwym okiem.<br>- Tymczasem, jak sąsiad wiesz, rząd nie tylko odmawia sejmowi tego najpoważniejszego uprawnienia, gospodarując skarbem podług własnego o potrzebach kraju przekonania, lecz - co więcej! - inspirując monarchę nie dopuszcza nawet do zbierania się reprezentacji sejmowej w terminach prawem przepisanych!<br>&lt;page nr=61&gt; Tu pan Czartkowski aż rzucił się w fotelu; spod brwi. nastroszonych wbił surowy, karcący, prawie groźny wzrok w gładką twarz gościa.<br>- A wytłumaczże mi sąsiad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego