Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
po wrót do Pisma, a potem do Ojców, którzy żyjąc w czasach nieodległych Chrystusa i od czasów, apostolskich, mówiąc tym samym językiem i żyjąc w tym samym kręgu kulturalnym, i myśląc podobnie jak tamci ludzie, potrafili doskonałe odczytać posłanie Ewangelii. Ale nie tylko bliskość źródeł sprawna, że Ojcowie zajęli miejsce uprzywilejowane. Byli oni bowiem w czasach wielkiego napięcia religijnego zarówno w rodzącym się świecie chrześcijańskim, jak i w świecie pogańskim, w które ono wchodziło. Problem Boga i wiary był wtedy naprawdę najważniejszy. Jest wielkim błędem historyków, i to nie tylko orientacji marksistowskiej, którzy próbują wytłumaczyć wydarzenia religijne tamtych czasów w pierwszym
po wrót do Pisma, a potem do Ojców, którzy żyjąc w czasach nieodległych Chrystusa i od czasów, apostolskich, mówiąc tym samym językiem i żyjąc w tym samym kręgu kulturalnym, i myśląc podobnie jak tamci ludzie, potrafili doskonałe odczytać posłanie Ewangelii. Ale nie tylko bliskość źródeł sprawna, że Ojcowie zajęli miejsce uprzywilejowane. Byli oni bowiem w czasach wielkiego napięcia religijnego zarówno w rodzącym się świecie chrześcijańskim, jak i w świecie pogańskim, w które ono wchodziło. Problem Boga i wiary był wtedy naprawdę najważniejszy. Jest wielkim błędem historyków, i to nie tylko orientacji marksistowskiej, którzy próbują wytłumaczyć wydarzenia religijne tamtych czasów w pierwszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego