Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
domu będzie spokój.
- W takim razie - zwrócił się Antoniusz do chłopców - zgłosicie się dzisiaj o szóstej w namiotach pod zamkiem. Musimy was najpierw zaznajomić z naszą pracą, a jutro od rana zabieramy się do poważnej roboty.
- Tak jest - wykrztusił Paragon.
- I niech ich pan porządnie przypilnuje - dorzucił leśniczy -bo to urwipołcie.
- O to może pan być zupełnie spokojny - odparł Antoniusz z całą powagą. Skłonił się szarmancko, odwrócił się, a gdy odchodził, Paragonowi zdawało się, że plecy drżą mu od śmiechu.
- O szóstej - szepnął Perełka i dopiero teraz zabrał się do zimnych już grzybów.
Mandżaro siedział zamyślony.
"Co też oni kombinują z
domu będzie spokój.<br> - W takim razie - zwrócił się Antoniusz do chłopców - zgłosicie się dzisiaj o szóstej w namiotach pod zamkiem. Musimy was najpierw zaznajomić z naszą pracą, a jutro od rana zabieramy się do poważnej roboty.<br> - Tak jest - wykrztusił Paragon.<br> - I niech ich pan porządnie przypilnuje - dorzucił leśniczy -bo to urwipołcie.<br> - O to może pan być zupełnie spokojny - odparł Antoniusz z całą powagą. Skłonił się szarmancko, odwrócił się, a gdy odchodził, Paragonowi zdawało się, że plecy drżą mu od śmiechu.<br> - O szóstej - szepnął Perełka i dopiero teraz zabrał się do zimnych już grzybów.<br>Mandżaro siedział zamyślony.<br>"Co też oni kombinują z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego