Typ tekstu: Książka
Autor: Wyka Kazimierz
Tytuł: Wyznania uduszonego
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1945-1971
marzenia przestają być mitem. Bo zniszczenie posiada swój groźny i urzekający patos. Kiedy w ocalonym i obojętnym mi mieście cudzoziemskim ujrzałem niespodziewanie fotografię ze Starego Miasta, z trawą, co już porasta gruzy, z latarnią Or-Ota uczepioną kamiennej skarpy wypalonego domostwa, przez gardło przeszedł skurcz. Nie żalu. Jakiejś zdradliwej i urzekającej wielkości, kiedy taka latarania widnieje za szybą normalnej ulicy normalnie oświetlonego obcego miasta.
Dla ludzi w moim wieku jest w tym skurczu porównanie. Pomiędzy ofiarą jednych narodów i miast a przypadkowym szczęściem drugich.
"Kochamy już to miasto, którego jeszcze nie ma, kochamy miasto, które przestało istnieć. To wszystko, co się
marzenia przestają być mitem. Bo zniszczenie posiada swój groźny i urzekający patos. Kiedy w ocalonym i obojętnym mi mieście cudzoziemskim ujrzałem niespodziewanie fotografię ze Starego Miasta, z trawą, co już porasta gruzy, z latarnią &lt;name type="person"&gt;Or-Ota&lt;/&gt; uczepioną kamiennej skarpy wypalonego domostwa, przez gardło przeszedł skurcz. Nie żalu. Jakiejś zdradliwej i urzekającej wielkości, kiedy taka &lt;orig&gt;latarania&lt;/&gt; widnieje za szybą normalnej ulicy normalnie oświetlonego obcego miasta.<br>Dla ludzi w moim wieku jest w tym skurczu porównanie. Pomiędzy ofiarą jednych narodów i miast a przypadkowym szczęściem drugich.<br>"Kochamy już to miasto, którego jeszcze nie ma, kochamy miasto, które przestało istnieć. To wszystko, co się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego