Domu Papieskiego, a także z watykańskiego sekretariatu stanu odrzucają coraz więcej próśb o audiencję, o czym mogli przekonać się także przedstawiciele polskich władz. Jeśli już papież przyjmuje kogoś w swej bibliotece, spotkania te trwają znacznie krócej niż kiedyś, rzadziej niż dotychczas uczestniczą w nich dziennikarze. Często audiencje ograniczają się do uściśnięcia ręki i wymiany kilku grzecznościowych słów oraz podarunków. Zawarta w biuletynach watykańskiego biura prasowego informacja, że Jan Paweł II "skierował do swego gościa przemówienie", oznacza, że osoba ta otrzymała je na kartce. Ponadto organizatorzy papieskich audiencji ograniczają ich liczbę, zapraszając na jedną kilka różnych grup. Dzięki tym zabiegom w listopadzie