Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
dla dworu; zaś co się tyczyć miało pretensji chłopskich do pana Czartkowskiego, wyraził przekonanie, wedle którego komisarz, jaki delegowany będzie z jego polecenia na grunt wsi Brodni - niewątpliwie przedstawi relację w duchu korzystnym dla wnoszących te pretensje włościan - Ten wynik audiencji, a także wrażenie, jakie czyniła ujmująca osobistość księcia-ministra, usposobiły Kazimierza jak najlepiej. Okazało się, że przedsięwzięcie wystąpienia z petycją było rozsądne i słuszne, a trud podróży do stolicy - potrzebny. Niemniej, nadzieje wyrażone przez księcia-ministra brzmiały w jego ustach bardzo poważnie i przekonywająco.
Słyszał też Kazimierz od pana Wencla, że włodarz skarbu nie lubi słów na wiatr rzucanych - Toteż
dla dworu; zaś co się tyczyć miało pretensji chłopskich do pana Czartkowskiego, wyraził przekonanie, wedle którego komisarz, jaki delegowany będzie z jego polecenia na grunt wsi Brodni - niewątpliwie przedstawi relację w duchu korzystnym dla wnoszących te pretensje włościan - Ten wynik audiencji, a także wrażenie, jakie czyniła ujmująca osobistość księcia-ministra, usposobiły Kazimierza jak najlepiej. Okazało się, że przedsięwzięcie wystąpienia z petycją było rozsądne i słuszne, a trud podróży do stolicy - potrzebny. Niemniej, nadzieje wyrażone przez księcia-ministra brzmiały w jego ustach bardzo poważnie i przekonywająco.<br>&lt;page nr=128&gt; Słyszał też Kazimierz od pana Wencla, że włodarz skarbu nie lubi słów na wiatr rzucanych - Toteż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego