teraz natychmiastowej dyskusji między nami, która doprowadzić powinna do samokrytyki i błyskawicznej akcji, aby zapobiec dalszym katastrofom.<br>Wszyscy czterej zgodnie zasiedli przy okrągłym mahoniowym stole, byłej własności Lubomirskich, w eleganckiej salce na pierwszym piętrze, za drzwiami obitymi skórą, z oknami na wewnętrzny dziedziniec kamienicy. Okna były szczelnie zamknięte, szaruga nie ustępowała, w powietrzu wisiał deszcz. Dyrektor Prącz zagaił:<br>- A więc bezzwłocznie przechodzimy na wniosek pułkownika do dyskusji, którą rozpocznie obywatelka Omega stosowną ewaluacją sytuacji obecnej.<br>Omega, wychowanka tajnej Akademii w Karczewie nad Odrą, wychudzona szatynka ze smutnymi oczami, w zgniecionym szarym kostiumie, odchrząknęła i oznajmiła:<br>- Jak wiecie, towarzysze, zadaniem naszego a