wówczas mała), że choroba ojca <br>zaczęła się od tego czasu, kiedy w 1905 roku przestrzelili <br>mu podczas manifestacji prawe płuco. <br><br>Nie! Adela stanowczo by wolała, żeby już było po rewolucji! <br><br><br>Ale kiedy zabrakło Felka, wszystko zmieniło się od razu. <br><br><br>Przede wszystkim zachwiała się w posadach i runęła <br>sama możliwość nowego ustroju. <br><br>Bo i jakiż to może być "nowy ustrój" bez <br>Felka?! Felek zajmował w nim przecież jak gdyby centralne <br>miejsce. Od niego wychodziły i do niego wracały nici wszystkich <br>spraw. Bez niego nie była możliwa ani sprawiedliwość, <br>ani dobroć, ani szczęście! <br><br>Teraz dopiero rozumiała Adela, że tamte rzeczy, o które <br>go