Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
dodać, że deski na tej werandzie ułożono bardzo luźno, są między nimi spore szczeliny. Trzeba ogromnie uważać, zwłaszcza w nocy, aby nie skręcić nogi czy po prostu nie spaść na ziemię pod podłogę. Byłby to upadek z rzędu nie tyle niebezpiecznych, co nieprzyjemnych. Dajakowie nie mają bowiem w swym budownictwie ustronnego przybytku, do którego w dalekiej Europie nawet król chadza bez muzyki. Za tak zwaną potrzebą idzie się więc na werandę, wybierając miejsca na styku pomieszczeń dwóch rodzin. Odchody ludzi i psów, gromadzące się latami tuż pod podłogą, stwarzają w "długim domu" zaduch trudny do wytrzymania. Wydaje mi się, że teraz
dodać, że deski na tej werandzie ułożono bardzo luźno, są między nimi spore szczeliny. Trzeba ogromnie uważać, zwłaszcza w nocy, aby nie skręcić nogi czy po prostu nie spaść na ziemię pod podłogę. Byłby to upadek z rzędu nie tyle niebezpiecznych, co nieprzyjemnych. Dajakowie nie mają bowiem w swym budownictwie ustronnego przybytku, do którego w dalekiej Europie nawet król chadza bez muzyki. Za tak zwaną potrzebą idzie się więc na werandę, wybierając miejsca na styku pomieszczeń dwóch rodzin. Odchody ludzi i psów, gromadzące się latami tuż pod podłogą, stwarzają w "długim domu" zaduch trudny do wytrzymania. Wydaje mi się, że teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego