od kiedy obejrzał "Na wschód od Edenu", postanowił zostać aktorem. James Dean został jego idolem. Bynajmniej nie ze względu na talent aktorski, lecz na wrażenie, jakie wywierał na dziewczynach. Cage zapragnął być równie znanym, równie charyzmatycznym i równie uwielbianym przez kobiety aktorem. Pobudki może nie były najszlachetniejsze, ale cóż: cel uświęca środki. Zresztą, po pewnym czasie Cage dostrzegł także inne dobre strony aktorstwa, które stało się jego prawdziwą pasją: "Chciałem zostać aktorem tylko po to, by podrywać kobiety. Później, z czasem, motywacja się zmieniła".<br><br>Rodzinne plecy<br>Dziwne by było, gdyby drogi do sławy nie utorowało mu sławne nazwisko i dobre chęci