Prawdy i ku niej zmierzać. Jeżeli ktoś twierdzi, że prawdy nie ma, też należy postawić pytanie o sensowność dialogu. Chodzi bowiem o to, czy nasz rozmówca jest w stanie przyjąć nas takimi, jakimi jesteśmy, a jako chrześcijanie jesteśmy ludźmi, którzy uznają istnienie Prawdy. Konsekwentnie jednak również i my musimy go uszanować takim, jakim on jest.<br><br> - Ja go mogę uszanować, ale nie mogę uznać, że on z jednej strony nie przyjmuje Prawdy, a z drugiej występuje jako katolik.<br><br> W dialogu rzeczą najważniejszą, od której trzeba zacząć, jest wyraźne określenie własnej tożsamości. Dialog nie znosi niedomówień, bezbarwności, zakłamania i fałszu. Jeżeli pozostajemy na