Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
na stół.
Pani Alicja uznała za właściwe dalej ciągnąć swoje:
- A ja tego nie jestem w stanie pojąć. Trzeba przecież ostatecznie mieć jakąś delikatność...
Rozalia parsknęła krótkim śmiechem:
- Także coś, delikatność! Teraz od ludzi delikatności wymagać! - I żeby już całkiem swoją panią pognębić, dodała: - Teraz człowiek w człowieku niczego nie uszanuje. O sobie tylko każden myśli.
- Co też Rozalia opowiada? - zgorszyła się pani Alicja. - Jak można tak mówić?
- O właśnie, mówić! A robić można? Pani Alicja bezradnie załamała ręce.
- Jezus Maria, jaka też Rozalia jest... Słowa nie można powiedzieć.
- Jaka jestem, taka jestem - ucięła stara.
Pani Alicja dała za wygraną. Pomyślała
na stół.<br>Pani Alicja uznała za właściwe dalej ciągnąć swoje:<br>- A ja tego nie jestem w stanie pojąć. Trzeba przecież ostatecznie mieć jakąś delikatność...<br>Rozalia parsknęła krótkim śmiechem:<br>- Także coś, delikatność! Teraz od ludzi delikatności wymagać! - I żeby już całkiem swoją panią pognębić, dodała: - Teraz człowiek w człowieku niczego nie uszanuje. O sobie tylko każden myśli.<br>- Co też Rozalia opowiada? - zgorszyła się pani Alicja. - Jak można tak mówić?<br>- O właśnie, mówić! A robić można? Pani Alicja bezradnie załamała ręce.<br>- Jezus Maria, jaka też Rozalia jest... Słowa nie można powiedzieć.<br>- Jaka jestem, taka jestem - ucięła stara.<br>Pani Alicja dała za wygraną. Pomyślała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego