tylko rozczarowanie, bezprawie i nowe wojny. Mieli uważać ich za bohaterów? Szanować ich i podziwiać? Nie, dla talibów mudżahedini byli jedynie żałosnymi i małostkowymi hipokrytami, zasługującymi na pogardę i wieczne potępienie.<br>Podobnie gardzili komunistami, którzy obiecywali zaprowadzić sprawiedliwość, a musieli ściągnąć obce wojska, by utrzymać w posłuchu tych, których chcieli uszczęśliwić. Gardzili rewolucjonistami, monarchistami, republikanami, liberałami, miejskimi intelektualistami o głowach pełnych ksiąg i nauk, plemiennymi wodzami, którzy nie potrafili zapewnić bezpiecznego życia.<br>Nie znając ciepła domowego ogniska, nie mieli dla niego żadnego zrozumienia ani szacunku. Ich światem były koszary i życie na rozkaz. Świat mężczyzn. Nie znali kobiet. Ani gdy byli