Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
Pisarz winien raczej mniemać, że jest od myśliciela ciekawszy, potrzebniejszy ludziom. Ale abstrakcyjną myśl pokonać może tylko na własnym terenie - literackim. Niechże więc nie buduje systemu, ale postawę.
Gombrowicz umykał zawsze wszelkiemu przyporządkowaniu: dość go było przyszpilić jakimkolwiek określnikiem, aby się go natychmiast wyparł.
Owszem, bywało, że się na chwilę utożsamiał z partnerami dyskusji.
Podkreślał więc, że z chrześcijaństwem łączy go nieufność wobec człowieka, trwoga przed ciemnościami ludzkiej duszy. Zgadzał się z marksistami, że bez "wyzwolenia człowieka z materialnych uzależnień"
(Dz I 131) nie ma co marzyć o stworzeniu prawdziwie ludzkiej kultury.
Przypominał, że już w Ferdydurke "grają fortissimo wszystkie prawie
Pisarz winien raczej mniemać, że jest od myśliciela ciekawszy, potrzebniejszy ludziom. Ale abstrakcyjną myśl pokonać może tylko na własnym terenie - literackim. Niechże więc nie buduje systemu, ale postawę.<br>Gombrowicz umykał zawsze wszelkiemu przyporządkowaniu: dość go było przyszpilić jakimkolwiek określnikiem, aby się go natychmiast wyparł.<br>Owszem, bywało, że się na chwilę utożsamiał z partnerami dyskusji.<br>Podkreślał więc, że z chrześcijaństwem łączy go nieufność wobec człowieka, trwoga przed ciemnościami ludzkiej duszy. Zgadzał się z marksistami, że bez &lt;q&gt;"wyzwolenia człowieka z materialnych uzależnień"&lt;/&gt;<br>(Dz I 131) nie ma co marzyć o stworzeniu prawdziwie ludzkiej kultury.<br>Przypominał, że już w Ferdydurke &lt;q&gt;"grają fortissimo wszystkie prawie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego