Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
najwięcej Rosjan. Moja matka, choć Rapaport, była w dowodzie Rosjanką. Kiedy kończyłem szkołę i miałem dostać dowód osobisty, matka przyjęła nazwisko babki, po czym mnie i siostrę przepisała na siebie i w ten sposób wszyscy staliśmy się Wołkowickimi, tylko ojciec pozostał Orensztejn. Ojciec się nie sprzeciwiał, był pragmatykiem, nie chciał utrudniać życia swym dzieciom, ale nauczyciel matematyki, którego byłem ulubionym uczniem, miał mi to za złe. Wszedł do klasy, usiadł za stołem i przeczytał nam wiersz o tym, że ludzie, którzy zmieniają nazwiska, porzucają swą twarz, boją się być sobą, uciekają przed własnym cieniem. Matka była tym oburzona. Bo ja jestem
najwięcej Rosjan. Moja matka, choć Rapaport, była w dowodzie Rosjanką. Kiedy kończyłem szkołę i miałem dostać dowód osobisty, matka przyjęła nazwisko babki, po czym mnie i siostrę przepisała na siebie i w ten sposób wszyscy staliśmy się Wołkowickimi, tylko ojciec pozostał Orensztejn. Ojciec się nie sprzeciwiał, był pragmatykiem, nie chciał utrudniać życia swym dzieciom, ale nauczyciel matematyki, którego byłem ulubionym uczniem, miał mi to za złe. Wszedł do klasy, usiadł za stołem i przeczytał nam wiersz o tym, że ludzie, którzy zmieniają nazwiska, porzucają swą twarz, boją się być sobą, uciekają przed własnym cieniem. Matka była tym oburzona. Bo ja jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego