Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
a może tylko na drogę ujawniającą błąd pierworodny?... Ostatnie godziny... Dzień za oknami łagodnieje, za chwilę zacznie zmierzchać. Melancholijne żydowskie melodie w telewizji.

Za oknami błyszczą gwiazdy i kule na kremlowskich wieżach. Leżę na łóżku i chłonę smutek chwil pożegnalnych. Cała ta podróż do tego miejsca - podróż z ludźmi nieumiejącymi utrzymać swoich zdobyczy... Wiosna rozpościera się nad miastem ulgą łagodnego zmierzchu... Staruszkowie - odpoczywający na skwerach... Klomby - posypane świeżą torfową ziemią... Nowa ludzka generacja wylega parami na ulice. Oczy - ciemne, niebieskie, piwne, zielone - patrzą z młodych, niezgnębionych porażką i doświadczeniem utraty (czego? - sensu, wiary, miłości, ruchu, życia...) twarzy. Nawet zmęczenie, nawet rozpacz
a może tylko na drogę ujawniającą błąd pierworodny?... Ostatnie godziny... Dzień za oknami łagodnieje, za chwilę zacznie zmierzchać. Melancholijne żydowskie melodie w telewizji.<br> &lt;page nr=180&gt;<br> Za oknami błyszczą gwiazdy i kule na kremlowskich wieżach. Leżę na łóżku i chłonę smutek chwil pożegnalnych. Cała ta podróż do tego miejsca - podróż z ludźmi nieumiejącymi utrzymać swoich zdobyczy... Wiosna rozpościera się nad miastem ulgą łagodnego zmierzchu... Staruszkowie - odpoczywający na skwerach... Klomby - posypane świeżą torfową ziemią... Nowa ludzka generacja wylega parami na ulice. Oczy - ciemne, niebieskie, piwne, zielone - patrzą z młodych, niezgnębionych porażką i doświadczeniem utraty (czego? - sensu, wiary, miłości, ruchu, życia...) twarzy. Nawet zmęczenie, nawet rozpacz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego