Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
to jest obyczaj wilczy?

Wilk:
Niech kawaler lepiej milczy,
Przykro słuchać tych złorzeczeń.
Ma być pieczeń - będzie pieczeń!

Czarownica:
Ja zabieram klucz od klatki,
A wam daję czekoladki,
Marmoladki i karmelki,
Strucle, ciastka, piernik wielki,
Wór irysów i ciągutek -
Jedzcie! By przyspieszyć skutek,
Sprawiam ucztę. Na tej uczcie
Należycie się utuczcie,
Bo gdy wam przybędzie ciała,
To ja będę ucztowała.

Małgosia:
Pani jest bez serca.

Jaś:
Pani jest ludożerca!

Wilk:
Przykro słuchać tych złorzeczeń.
Ma być pieczeń - będzie pieczeń!

Czarownica:
Ich mowa już mi obrzydła,
Chodźmy, wilku, zastawić sidła,
Pójdziemy przez bór, przez knieję,
Zobaczymy, co tam się dzieje.
Wy zaś
to jest obyczaj wilczy?<br><br>Wilk:<br>Niech kawaler lepiej milczy,<br>Przykro słuchać tych złorzeczeń.<br>Ma być pieczeń - będzie pieczeń!<br><br>Czarownica:<br>Ja zabieram klucz od klatki,<br>A wam daję czekoladki,<br>Marmoladki i karmelki,<br>Strucle, ciastka, piernik wielki,<br>Wór irysów i ciągutek -<br>Jedzcie! By przyspieszyć skutek,<br>Sprawiam ucztę. Na tej uczcie<br>Należycie się utuczcie,<br>Bo gdy wam przybędzie ciała,<br>To ja będę ucztowała.<br><br>Małgosia:<br>Pani jest bez serca.<br><br>Jaś:<br>Pani jest ludożerca!<br><br>Wilk:<br>Przykro słuchać tych złorzeczeń.<br>Ma być pieczeń - będzie pieczeń!<br><br>Czarownica:<br>Ich mowa już mi obrzydła,<br>Chodźmy, wilku, zastawić sidła,<br>Pójdziemy przez bór, przez knieję,<br>Zobaczymy, co tam się dzieje.<br>Wy zaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego