Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Bolesławskie Zeszyty Historyczne
Nr: 1
Miejsce wydania: Bolesław
Rok: 1997
czym aż w kilku miejscach wspomina Jadwiga Prendowska w książce "Moje wspomnienia" (7)
"Fotografował jeden z wygnańców, aptekarz Schmidt - sprowadził sobie aparat i dobrze mu się powodziło, mimo że wizerunki były liche - czemu się dziwić nie można, nie miał chemikalii potrzebnych ani wszelkich przyrządów - ale roboty miał dużo, wszyscy się uwieczniali na pamiątkę dla innych.
/.../ stołowaliśmy się u pani Schmidt, której mąż aptekarz fotografował. Płaciliśmy po 10 rubli od osoby, a jedli bardzo licho. Mój mąż był drażliwy na jedzenie, nienawidził buraczków na zupę lub tłustych kołdunów z ogromną ilością majeranku..."
Z okresu sybirskiego zachowały się po Schmidtcie liczne reprodukcje fotografii
czym aż w kilku miejscach wspomina Jadwiga Prendowska w książce "Moje wspomnienia" (7)<br>&lt;q&gt;"Fotografował jeden z wygnańców, aptekarz Schmidt - sprowadził sobie aparat i dobrze mu się powodziło, mimo że wizerunki były liche - czemu się dziwić nie można, nie miał chemikalii potrzebnych ani wszelkich przyrządów - ale roboty miał dużo, wszyscy się uwieczniali na pamiątkę dla innych.&lt;/&gt;<br>/.../ &lt;q&gt;stołowaliśmy się u pani Schmidt, której mąż aptekarz fotografował. Płaciliśmy po 10 rubli od osoby, a jedli bardzo licho. Mój mąż był drażliwy na jedzenie, nienawidził buraczków na zupę lub tłustych kołdunów z ogromną ilością majeranku..."&lt;/&gt;<br>Z okresu sybirskiego zachowały się po Schmidtcie liczne reprodukcje fotografii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego