nie dowierzał, że oto stoi przed aparatem fotograficznym, bo<br>gefreiter Hanke w przypływie chęci samorozgrzeszenia zapragnął zrobić<br>nam zdjęcie. Może wydawało mu się, że stoi przed wycelowaną lufą,<br>czekając, kiedy padnie strzał. Może nawet mocniej ściska moją rękę jak<br>gdyby na pożegnanie. Może pragnie mi coś przekazać, lecz właśnie słowa<br>uwięzły mu w gardle. A może wszyscy dorośli mieli wtedy takie oczy,<br>lecz póki żyli, nie widać tego było, wychodzi to dopiero na<br>fotografiach z tamtych lat, kiedy fotografie, zmęczone już długością<br>pamięci, wyblakły, zszarzały. Mnie razi tylko słońce.<br><tit>1<br>Bitwa pod Kannami</><br>Nie wiedziałem wtedy jeszcze nic o Ikarze, lecz