nie za bardzo lubię, gdy występuje publicznie. Zaciskam zęby.<br>- Chcielibyśmy, żebyście pomodlili się za nasze dzieciątko. Badania wykazały, że ma nienaturalnie powiększoną główkę i grozi mu wodogłowie. Więc w tej intencji...<br>- O uzdrowienie naszego dzieciątka - podkreślam jakoś za głośno i agresywnie, szczególnie na tle cichej Małgosi. Bo chcę modlitwy o uzdrowienie. Nie chcę siły, żeby móc znieść kalekie dziecko. <br>Czuję na sobie zdziwiony, pytający wzrok odnowicieli, ale trudno, wytrzymam. Panie Boże, błagam, nie wystawiaj mnie na taką próbę, ja naprawdę chcę mieć po prostu zdrowe dziecko. Czwarte zdrowe dziecko. Jestem wielodzietniakiem, przyjmuję dar życia, niech to wystarczy, nie doświadczaj mnie kalectwem