gdyby uzależniał swą decyzję wprost od wyniku tegoż eksperymentu. Mógłby wówczas lepiej (w przyjętym przez siebie maximinowym sensie tego słowa) dostosować zasadę podejmowania decyzji do swojej macierzy użyteczności. Postanawiając np., że będzie podejmował działanie a zawsze i tylko, gdy liczba elementów A w próbie nie przekroczy 7, zapewni sobie przeciętną użyteczność równą .0,38, gdy sA , a .0,894, gdy s . Mniejszą z tych liczb jest .0,894 Ą .26,7, co świadczy o wyższości metody drugiej. Analogicznie przedstawiałaby się sprawa, gdyby przyjąć inne kryterium oceny sposobów postępowania.<br> Podsumowując ten przydługi wywód stwierdzić można, co następuje. Do obiegowych poglądów na naukę