w tym momencie współczesna demokracja nabiera wody w usta - milknie. Niech każdy robi ze swoją wolnością, co mu się żywnie podoba. A istnieje jeszcze drugi problem, którego Kościół nie może zignorować, gdyż wpisane jest to w jego posłannictwo. Oto bowiem mam wolność, ale mogę z niej zrobić dobry lub zły użytek. I Kościół będzie mówił: to jest złe, a to dobre; to powinno się robić, a tego czynić nie należy, tamtego zaś wręcz się nie godzi. Jest to jednak apel do ludzkiego sumienia, apel szanujący ludzką wolność. Papież będzie stale, i używając bardzo różnorodnych form, nauczał, że wolność musi być odniesiona