Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
nie możecie nic widzieć, powinniście stanąć wszyscy z tej strony, no słowem, tutaj światło przechodzi przez wino - uwaga, Ekscelencjo - mówię mu - jeśli obrócimy kieliszek w ten sposób (obraca), mamy jedno słońce, jeśli obrócimy tak, mamy dwa słońca, a jeśli jeszcze inaczej, tak, to tych słońc mamy aż trzy, a nawet, voilá, pojawia się tęcza, proszę, jak na niebie... - A on, wiecie, co mi wtedy powiedział? - Stadelmann, jesteś geniuszem! (...) - Tak właśnie powiedział, właśnie tak... I dodał, że jestem oszczędniejszy niż natura, bo wystarczył mi jeden kieliszek wina, żeby się to wszystko objawiło... Otóż to, zawsze mi wystarczyło wino, tylko dzięki winu stałem
nie możecie nic widzieć, powinniście stanąć wszyscy z tej strony, no słowem, tutaj światło przechodzi przez wino - uwaga, Ekscelencjo - mówię mu - jeśli obrócimy kieliszek w ten sposób (obraca), mamy jedno słońce, jeśli obrócimy tak, mamy dwa słońca, a jeśli jeszcze inaczej, tak, to tych słońc mamy aż trzy, a nawet, voilá, pojawia się tęcza, proszę, jak na niebie... - A on, wiecie, co mi wtedy powiedział? - Stadelmann, jesteś geniuszem! (...) - Tak właśnie powiedział, właśnie tak... I dodał, że jestem oszczędniejszy niż natura, bo wystarczył mi jeden kieliszek wina, żeby się to wszystko objawiło... Otóż to, zawsze mi wystarczyło wino, tylko dzięki winu stałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego