Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 258
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
polskim saperom zadania związane z działaniami przeciwpowodziowymi postawiono jeszcze jesienią minionego roku. Z ustaleń Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego wynikało, że w razie nieszczęścia wystarczą 4 tysiące żołnierzy, 278 transporterów, 82 śmigłowce, 6 samolotów transportowych. Tymczasem tego lata były dni - na przykład pamiętny 21 lipca - gdy do akcji skierowano 28 tysięcy żołnierzy (w sumie w gotowości utrzymywano 50-tysięczną armię wojska).

- Poza tym - wspomina generał Komański - według prognoz długoterminowych tegoroczne lato miało być wyjątkowo suche.

Niestety, kataklizm, jak zwykle, nie uprzedził o swoim nadejściu. W warunkach pełnej improwizacji wychodziły więc na jaw wszystkie, najbłahsze mankamenty. Mściło się na przykład przesadne izolowanie wojska, konsekwencja
polskim saperom zadania związane z działaniami przeciwpowodziowymi postawiono jeszcze jesienią minionego roku. Z ustaleń Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego wynikało, że w razie nieszczęścia wystarczą 4 tysiące żołnierzy, 278 transporterów, 82 śmigłowce, 6 samolotów transportowych. Tymczasem tego lata były dni - na przykład pamiętny 21 lipca - gdy do akcji skierowano 28 tysięcy żołnierzy (w sumie w gotowości utrzymywano 50-tysięczną armię wojska).<br><br>- &lt;who1&gt;Poza tym&lt;/&gt; - wspomina generał Komański - &lt;who1&gt;według prognoz długoterminowych tegoroczne lato miało być wyjątkowo suche.&lt;/&gt;<br><br>Niestety, kataklizm, jak zwykle, nie uprzedził o swoim nadejściu. W warunkach pełnej improwizacji wychodziły więc na jaw wszystkie, najbłahsze mankamenty. Mściło się na przykład przesadne izolowanie wojska, konsekwencja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego