Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
wraz z budynkiem, jak być powinno, przejęło starostwo. Ale spóźniło się i teraz musi odwalczać swoje gapiostwo. Mimo że sprawa jest oczywista, a wcześniejsze decyzje dotyczące budynku zostały podjęte z uchybieniami prawnymi, to wiadomo, że odwalczenie bywa beznadziejne. Decyduje bowiem praktyczna zasada: brać swoje i w krzaki, a później iść w zaparte.
Sprawa jest w Najwyższym Sądzie Administracyjnym. W tym czasie Liceum może tułać się albo przestać istnieć, co wychodzi na jedno. Bo renomę szkoły buduje się latami, tradycją i zasiedzeniem. Tułaczka to roztrwonienie dotychczasowych osiągnięć. No cóż, jedno liceum mniej, jedno więcej. W majestacie wątpliwych poczynań prawnych dzieje się krzywda
wraz z budynkiem, jak być powinno, przejęło starostwo. Ale spóźniło się i teraz musi &lt;orig&gt;odwalczać&lt;/&gt; swoje gapiostwo. Mimo że sprawa jest oczywista, a wcześniejsze decyzje dotyczące budynku zostały podjęte z uchybieniami prawnymi, to wiadomo, że &lt;orig&gt;odwalczenie&lt;/&gt; bywa beznadziejne. Decyduje bowiem praktyczna zasada: brać swoje i w krzaki, a później iść w zaparte.<br>Sprawa jest w Najwyższym Sądzie Administracyjnym. W tym czasie Liceum może tułać się albo przestać istnieć, co wychodzi na jedno. Bo renomę szkoły buduje się latami, tradycją i zasiedzeniem. Tułaczka to roztrwonienie dotychczasowych osiągnięć. No cóż, jedno liceum mniej, jedno więcej. W majestacie wątpliwych poczynań prawnych dzieje się krzywda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego