Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
właściwych proporcjach, bez mitów, odarty ze złudzeń ułatwionego życia. Praca, nieustająca praca, ogromny wysiłek psychiczny, napięcie nerwów do granic ostatecznego wyczerpania. Oto co powinny zrozumieć szerokie masy radiosłuchaczy.
Izolda notowała słowa Gordona, w pewnej chwili jednak nie wytrzymała i powiedziała sceptycznie:
- Ludzie chyba zdają sobie z tego sprawę. Ostatecznie my w Radio też pracujemy bardzo nerwowo. Mamy krótkie terminy, musimy walczyć o miejsce w studio, zmieścić się w limitach czasu i budżetu. Ale przejdźmy teraz do samego programu. Co chciałby pan zaprezentować ze swego repertuaru?
- Rozumiem panią. Tak, to chyba jest najistotniejsze. Trzeba się zastanowić. A więc, dajmy na to - scena z
właściwych proporcjach, bez mitów, odarty ze złudzeń ułatwionego życia. Praca, nieustająca praca, ogromny wysiłek psychiczny, napięcie nerwów do granic ostatecznego wyczerpania. Oto co powinny zrozumieć szerokie masy radiosłuchaczy.<br>Izolda notowała słowa Gordona, w pewnej chwili jednak nie wytrzymała i powiedziała sceptycznie:<br>- Ludzie chyba zdają sobie z tego sprawę. Ostatecznie my w Radio też pracujemy bardzo nerwowo. Mamy krótkie terminy, musimy walczyć o miejsce w studio, zmieścić się w limitach czasu i budżetu. Ale przejdźmy teraz do samego programu. Co chciałby pan zaprezentować ze swego repertuaru?<br>- Rozumiem panią. Tak, to chyba jest najistotniejsze. Trzeba się zastanowić. A więc, dajmy na to - scena z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego