gdyż nie wie jeszcze, co z nim zrobić.&lt;/&gt;<br><br> WARSZAWA. Granatowy mercedes C 200 jest nagrodą tygodnika "Wprost" dla "Człowieka roku 1997", którym w zeszłą środę ogłoszono właśnie Mariana Krzaklewskiego. Lider "Solidarności" odbierając nagrodę oświadczył, że nie stać go na utrzymanie tak drogiego auta i zamierza je sprzedać, a uzyskane pieniądze (w całości lub w części - przewodniczący jeszcze nie zdecydował) przeznaczyć na jakiś zacny cel. <br><br> - Nim podejmę decyzję muszę skonsultować się z moimi bliskimi i działaczami "Solidarności", którzy są niejako udziałowcami tej nagrody - mówił w środę Krzaklewski. <br><br> - Zgłosiło się do nas wiele domów dziecka i placówek opiekuńczych - dowiedzieliśmy się w piątek w sekretariacie