Tropiciela za Bramką.<br>- Już nie pamiętam tych naszych postaci, wiem tylko, że Niedźwiedzi Kamień był grubo obrośnięty mchem, jak futrem, a pod wpływem czarów zmieniał się w prawdziwego misia.<br>Ale z Zakopanem i matką wiążą się nie tylko takie wspomnienia; to tu, na Gubałówce, zwierzyła się, że być może jest w ciąży. Szły jak my teraz, obok krzyża postawionego w miejscu, gdzie piorun uderzył w grupę turystek; urodziłeś się, a wyrok już wydany, przypomniała umieszczona tablica, Milena miała wtedy piętnaście lat i była niewiele starsza od dziewczyn, które tutaj zginęły.<br>- Nagle pchnęła mnie, aż upadłam twarzą w zaspę i kopała twardym, zimowym