Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niezgodnych z prawdą zeznań i zatajania prawdy" przez byłego szefa policji Antoniego Kowalczyka wyłączono do osobnego postępowania - powiedział "Rz" Janusz Bors, zastępca prokuratora okręgowego w Kielcach.
Według prokuratury zebrane ustalenia układają się w ciąg logicznych dowodów i poszlak obciążających Sobotkę. W śledztwie odtworzono m.in. szczegółowo przebieg spotkania na Rozbrat, w czasie którego Sobotka miał przekazać informacje o akcji Długoszowi, a ten Jagielle. Następnego dnia rano, po telefonie Jagiełły do samorządowców, jeden z nich umówił się z bezpośrednio zainteresowanym Leszkiem Skuzą, uważanym za szefa gangu, i przekazał mu ostrzeżenie.
Zeznania obciążające Sobotkę i Długosza złożył także ich ówczesny kolega partyjny - poseł Jagiełło
Według prokuratury zebrane ustalenia układają się w ciąg logicznych dowodów i poszlak obciążających Sobotkę. W śledztwie odtworzono m.in. szczegółowo przebieg spotkania na Rozbrat, w czasie którego Sobotka miał przekazać informacje o akcji Długoszowi, a ten Jagielle. Następnego dnia rano, po telefonie Jagiełły do samorządowców, jeden z nich umówił się z bezpośrednio zainteresowanym Leszkiem Skuzą, uważanym za szefa gangu, i przekazał mu ostrzeżenie.
Zeznania obciążające Sobotkę i Długosza złożył także ich ówczesny kolega partyjny - poseł Jagiełło
niezgodnych z prawdą zeznań i zatajania prawdy" przez byłego szefa policji <name type="person">Antoniego Kowalczyka</> wyłączono do osobnego postępowania</> - powiedział <name type="tit">"Rz"</> <name type="person">Janusz Bors</>, zastępca prokuratora okręgowego w <name type="place">Kielcach</>.<br>Według prokuratury zebrane ustalenia układają się w ciąg logicznych dowodów i poszlak obciążających <name type="person">Sobotkę</>. W śledztwie odtworzono m.in. szczegółowo przebieg spotkania na <name type="place">Rozbrat</>, w czasie którego <name type="person">Sobotka</> miał przekazać informacje o akcji <name type="person">Długoszowi</>, a ten <name type="person">Jagielle</>. Następnego dnia rano, po telefonie <name type="person">Jagiełły</> do samorządowców, jeden z nich umówił się z bezpośrednio zainteresowanym <name type="person">Leszkiem Skuzą</>, uważanym za szefa gangu, i przekazał mu ostrzeżenie.<br>Zeznania obciążające <name type="person">Sobotkę</> i <name type="person">Długosza</> złożył także ich ówczesny kolega partyjny - poseł <name type="person">Jagiełło
