Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to bierze?

GH: Ze Związku Radzieckiego. Jak Rosjanie wystrzelili swój pierwszy sputnik, taksówkarz mnie pyta: "Panie, pan wierzy, że ten sputnik poleciał? Pewnie poleciał - mówię. - Panie, czy pan zwariował? Był pan tam kiedyś. To jest niemożliwe". Taki jest głos ludu. Polski lud w nic nie wierzy. Ani w złe, ani w dobre. Dlatego albo nie wybiera wcale, albo wybiera bez wiary.

KK: Ale, Gustaw, idą wybory i będziesz musiał wybierać.

GH: Ja kibicuję nieustannie tym byłym gwardzistom, którzy rozpoczęli odbudowę kraju i sprostanie wielkim wymogom niepodległości.

Czyli pan kibicuje tęsknocie. Bo to nie jest realna oferta polityczna.

GH: Można sobie pomarzyć.

Polski
to bierze?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Ze Związku Radzieckiego. Jak Rosjanie wystrzelili swój pierwszy sputnik, taksówkarz mnie pyta: "Panie, pan wierzy, że ten sputnik poleciał? Pewnie poleciał - mówię. - Panie, czy pan zwariował? Był pan tam kiedyś. To jest niemożliwe". Taki jest głos ludu. Polski lud w nic nie wierzy. Ani w złe, ani w dobre. Dlatego albo nie wybiera wcale, albo wybiera bez wiary.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: Ale, Gustaw, idą wybory i będziesz musiał wybierać.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Ja kibicuję nieustannie tym byłym gwardzistom, którzy rozpoczęli odbudowę kraju i sprostanie wielkim wymogom niepodległości.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Czyli pan kibicuje tęsknocie. Bo to nie jest realna oferta polityczna. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Można sobie pomarzyć.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Polski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego