Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
cały i bez reszty objęty szaleństwem... i już się boi tej chwili, która nadejdzie potem. Ale ta chwila przyjść musi... Wybrzusza się to... pęcznieje i eksploduje spływającą w dół białą cieczą. Już po wszystkim i tylko smutek w oczach i ciemna rozpacz... i wstyd w tej nagłej konieczności odejścia, tam w dół, gdzie czeka samotne łóżko. Łódź, którą istnienie płynie z wolna w otchłań nieistnienia. A my zostajemy - milczący w fotelach. My - widzowie - zatrzymani w połowie drogi, my - nieznający ostatecznych konsekwencji... Głosy ptaków...

Pokój niech będzie Matce Teresie z Kalkuty! Małej zgarbionej starowince z głową wilka! Przeglądałem w empiku książkę o niej
cały i bez reszty objęty szaleństwem... i już się boi tej chwili, która nadejdzie potem. Ale ta chwila przyjść musi... Wybrzusza się to... pęcznieje i eksploduje spływającą w dół białą cieczą. Już po wszystkim i tylko smutek w oczach i ciemna rozpacz... i wstyd w tej nagłej konieczności odejścia, tam w dół, gdzie czeka samotne łóżko. Łódź, którą istnienie płynie z wolna w otchłań nieistnienia. A my zostajemy - milczący w fotelach. My - widzowie - zatrzymani w połowie drogi, my - nieznający ostatecznych konsekwencji... Głosy ptaków...<br> &lt;page nr=158&gt;<br> Pokój niech będzie Matce Teresie z Kalkuty! Małej zgarbionej starowince z głową wilka! Przeglądałem w empiku książkę o niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego