Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
roku. Byli wściekli, bo pieniądze czekały, nie pracowały, co nie mogło się nikomu podobać. Na szczęście tego lata Żywiec ogłaszał świetne wyniki finansowe i to ich pocieszało. Wierzyli, że akcje wystartują z nie najgorszą ceną. Cena emisyjna wynosiła sto tysięcy, ale uwzględniając korzyści wynikające z płacenia obligacjami, dla nich cena w granicach dziewięćdziesięciu tysięcy za akcję wydawała się dobra. Jaka jednak będzie, tego nikt nie wiedział. No i nadszedł wreszcie oczekiwany z wielkim niepokojem i podnieceniem dzień pierwszego notowania Żywca.
Bryła Gmachu Partii wyrosła przed nimi nagle monumentalnym ostrokołem. Chłopcy truchtem biegli w kierunku głównego wejścia. Byli już spóźnieni.
- Jeszcze przepustki! Szybciej
roku. Byli wściekli, bo pieniądze czekały, nie pracowały, co nie mogło się nikomu podobać. Na szczęście tego lata Żywiec ogłaszał świetne wyniki finansowe i to ich pocieszało. Wierzyli, że akcje wystartują z nie najgorszą ceną. Cena emisyjna wynosiła sto tysięcy, ale uwzględniając korzyści wynikające z płacenia obligacjami, dla nich cena w granicach dziewięćdziesięciu tysięcy za akcję wydawała się dobra. Jaka jednak będzie, tego nikt nie wiedział. No i nadszedł wreszcie oczekiwany z wielkim niepokojem i podnieceniem dzień pierwszego notowania Żywca.<br>Bryła Gmachu Partii wyrosła przed nimi nagle monumentalnym ostrokołem. Chłopcy truchtem biegli w kierunku głównego wejścia. Byli już spóźnieni. <br>- Jeszcze przepustki! Szybciej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego