jest jej potrzebne, by się schować i nie pokazywać, co czuje. Jest mało uczuć w tym, co Regina mówi.<br><br>Marlena na to, że też się boi, że się otworzy. Ludzie, widząc jej problemy, dokopią jej tak, że się nie pozbiera.<br><br>Iza na to:<br><br>- My cię pozbieramy.<br><br>Marlena nie reaguje.<br><br>Ogólnie w grupie panuje nastrój sprzyjający klaryfikowaniu relacji.<br><br>Beatka mówi Małgosi, że ma śliczne oczy.<br><br>Irena Halinie, iż ma wrażenie, że Halina nie lubi nic nikomu zawdzięczać.<br><br>Katarzyna czuje się przy Halinie jak zwariowany nerwus, a to ją krępuje. Mówi:<br><br>Halina, jesteś taka posągowa, spokojna, łagodna, stateczna. Mam ochotę dostosować się do twojego