Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
niecierpliwa.
Muszę ograniczyć przebywanie z Marą.
Wystarczy, że jest.
To dużo, to wszystko.
Muszę powrócić do pracy ledwie zaczętej, do Doliny.
Bezpieczniejsza ona teraz dla mnie, dostępniejsza obejrzeniu od zewnątrz, gdy bolesny strach, jaki z niej uniosłem, przycichł.
Muszę, muszę.
I tyle o Fryderyku, nie więcej, gdyż poza dwoma er w imieniu, które, być może, wpłynęły na decyzję Nel, a tym samym na dalszy bieg moich spraw, może na całe życie, nie należy on do rzeczy.
Czarne trampki.

Miało to być tuż za rynkiem, ale w słotnym zmierzchu rynek z jedną latarnią był krążkiem mokrej pustki, wyłuskanym z nicości, tylko parę próżnych
niecierpliwa.<br>Muszę ograniczyć przebywanie z Marą.<br>Wystarczy, że jest.<br>To dużo, to wszystko.<br>Muszę powrócić do pracy ledwie zaczętej, do Doliny.<br>Bezpieczniejsza ona teraz dla mnie, dostępniejsza obejrzeniu od zewnątrz, gdy bolesny strach, jaki z niej uniosłem, przycichł.<br>Muszę, muszę.<br>I tyle o Fryderyku, nie więcej, gdyż poza dwoma er w imieniu, które, być może, wpłynęły na decyzję Nel, a tym samym na dalszy bieg moich spraw, może na całe życie, nie należy on do rzeczy.<br>Czarne trampki.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Miało to być tuż za rynkiem, ale w słotnym zmierzchu rynek z jedną latarnią był krążkiem mokrej pustki, wyłuskanym z nicości, tylko parę próżnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego