kręcone z mieszkania przy ulicy Świętojańskiej, należącego wówczas do zastępcy Redaktora Naczelnego Ośrodka Gdańskiego Telewizji Polskiej, Zdzisława Pietrasa.<br>Wojciech Jankowski, zgodnie z ówczesną procedurą, przekazał nakręcone przez siebie taśmy do Ośrodka Telewizji, skąd zostały one przesłane do Warszawy, po czym... wszelki słuch o nich zaginął.<br>Kto z nich korzystał i w jakich celach, Bóg jeden raczy wiedzieć.<br>Krążyły słuchy, że oglądały je najwyższe gremia partyjne, a także Służba Bezpieczeństwa.<br>W roku 1990 Jankowski podjął trud odszukania starych materiałów.<br>Poszukiwania te, trwające przeszło rok, mogłyby być tematem odrębnej książki.<br>Dość, że taśmy odnalazły się w tajnym archiwum Wytwórni Filmowej "Czołówka".<br>Materiałów tam zgromadzonych nie