Sens życia według SKY&lt;/&gt;<br><br>Piastowskie<br>W 1990 roku czterech kolesi spod trzepaka na zielonogórskim osiedlu postanowiło zrobić film. Wynajęli człowieka z kamerą (od ślubów) i zlecili nakręcanie ich popisów. <br>&lt;au&gt;Marzena Wendołowska&lt;/&gt;<br><br>Od tego wydarzenia minęło sporo czasu, taśmy filmowej i pustych puszek po piwach. Efekt? Ostatnie popisy SKY Piastowskie zobaczymy w kinach. Ich najnowszy film, okrzyknięty przez recenzentów "polskim Trainspotting", będzie pokazywany na Warszawskim Festiwalu Filmowym i najprawdopodobniej jako druga w historii polska niezależna produkcja trafi do szerokiej dystrybucji. <br>Film nosi tytuł "Że życie ma sens" i kosztował SKY Piastowskie dużo czasu, uczuć, zdrowia, a nawet krwi. Zdjęcia do filmu przerywano kilkakrotnie