Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
ty chcesz pocałować prostytutkę." Roman na to nic nie odpowiedział, tylko zaczął jeździć jakby na rolkach po całym rewirze i z wściekłością strzepywać ze stołów tłuste, białe, pękate robaczki, rojące się i kwiczące jak świnki. Wiele tych robaczków przyczepiło się do jego ubrania, więc strącał je ścierką na ziemię, a: w końcu spostrzegł, że najtłuściejszy wgramolił się na jego szyję i pełznął ku dziurce w nosie. Ręce mu zdrętwiały, nie mógł ich podnieść do góry, a robak wlazł już na brodę i śmierdział tak obrzydliwie, że nie sposób było oddychać - Roman zaczął się dusić. Na szczęście od strony "Sybiru" nadszedł Henryk. Śmiejąc
ty chcesz pocałować prostytutkę." Roman na to nic nie odpowiedział, tylko zaczął jeździć jakby na rolkach po całym rewirze i z wściekłością strzepywać ze stołów tłuste, białe, pękate robaczki, rojące się i kwiczące jak świnki. Wiele tych robaczków przyczepiło się do jego ubrania, więc strącał je ścierką na ziemię, a: w końcu spostrzegł, że najtłuściejszy wgramolił się na jego szyję i pełznął ku dziurce w nosie. Ręce mu zdrętwiały, nie mógł ich podnieść do góry, a robak wlazł już na brodę i śmierdział tak obrzydliwie, że nie sposób było oddychać - Roman zaczął się dusić. Na szczęście od strony "Sybiru" nadszedł Henryk. Śmiejąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego