zdobiono domy i budynki gospodarcze chorągiewkami z sylwetami koni, jeźdźców na koniach, umieszczanymi obok cyfr, wskazujących na rok powstania obiektu. Osadzone wysoko na sterczynach stanowiły znak własnościowy domu. Rozwinięciem form tych chorągiewek stały się reklamy sklepów i restauracji, które kowale umieszczali po wojnie na odbudowywanych domach warszawskiej Starówki. Zanik rzemiosła w miastach spowodował jednak, że w odbudowie powojennej Warszawy uczestniczyli także wiejscy kowale. Jeden z nich pracował przy rekonstrukcji Zamku Królewskiego. Kowalstwo jest żywe nadal na Podhalu. Wyrabia się tam zawiasy, kraty, narzędzia do kominków, a także popielniczki, często z blaszanym kogutem. Niestety, Cepelia wtedy, kiedy można to było uczynić, nie umiała