Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
też tajemniczym urokiem dbającej o swój, jakbyśmy dziś powiedzieli, image kobiety, która swój związek małżeński traktowała jak intelektualny posag na resztę życia, a może jak sacrum, do którego dopuszczani mogli być tylko wybrani przez nią. Jaka siła musiała być w tej kobiecie, skoro obcujący z nią nie dostrzegali jej ułomności (w młodości przeszła szkarlatynę, która przyniosła ze sobą powikłania kostne), w przecież w ciągu swego długiego życia musiała poddawać się wielu operacjom. Czasami wydaje się, że jej siła fascynowania nie działała na odległość. Wygląda na to, że niektórzy pozostający pod jej silnym wpływem, po wyrwaniu się z niego, mają już tylko złe
też tajemniczym urokiem dbającej o swój, jakbyśmy dziś powiedzieli, image kobiety, która swój związek małżeński traktowała jak intelektualny posag na resztę życia, a może jak sacrum, do którego dopuszczani mogli być tylko wybrani przez nią. Jaka siła musiała być w tej kobiecie, skoro obcujący z nią nie dostrzegali jej ułomności (w młodości przeszła szkarlatynę, która przyniosła ze sobą powikłania kostne), w przecież w ciągu swego długiego życia musiała poddawać się wielu operacjom. Czasami wydaje się, że jej siła fascynowania nie działała na odległość. Wygląda na to, że niektórzy pozostający pod jej silnym wpływem, po wyrwaniu się z niego, mają już tylko złe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego