tak istniało. Nie godzę się z tym, by ktoś dysponował nielegalnie zebraną o mnie wiedzą.<br><br>Więc obowiązkiem państwa jest pozwolić ludziom się oczyścić.<br><br>Nawet zwolennicy lustracji przyznają, że z takiego sposobu jej przeprowadzenia cieszą się dwie grupy: prominentni działacze partyjni, którzy z reguły nie byli werbowani, oraz tacy, którzy nigdy w nic się nie angażowali. Z lenistwa lub strachu. Nikt ich nie namierzał, nie łamał charakterów. W obu systemach żyją dostatnio i spokojnie. A obserwując obrazki z IPN, z satysfakcją mogą stwierdzić, że wybrali dobrze.<br><br>Teraz jednak, niezależnie od ocen, los ludzi z listy, którzy mają poczucie skrzywdzenia, znajduje się w rękach