Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1922-1956
W 1926 roku zdanie zamykające utwór było jedynie świetną pointą, dla której
być może cały ten czterowiersz powstał. Istotnie, jak mogła zrobić krok w nieskończoność
miniaturowa dama, wahająca się nad małą kałużą. Po latach okazało się, że o
ile przekroczenie kałuży mogło zależeć od bohaterki wiersza, to o ostatnim kroku,
w nieskończoność, nie my decydujemy.
W swojej twórczości z lat wojny musiała więc Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
stanąć twarzą w twarz z Bogiem, ona - powtórzmy za Karolem Wiktorem Zawodzińskim
- "pozbawiona oparcia religijnego". W jej poezji z dwudziestolecia międzywojennego
niejednokrotnie pojawiały się - jak już pisałem - słowa ze sfery sacrum, ale
były jedynie rekwizytami służącymi
W 1926 roku zdanie zamykające utwór było jedynie świetną pointą, dla której <br>być może cały ten czterowiersz powstał. Istotnie, jak mogła zrobić krok w nieskończoność <br>miniaturowa dama, wahająca się nad małą kałużą. Po latach okazało się, że o <br>ile przekroczenie kałuży mogło zależeć od bohaterki wiersza, to o ostatnim kroku, <br>w nieskończoność, nie my decydujemy.<br>W swojej twórczości z lat wojny musiała więc Maria Pawlikowska-Jasnorzewska <br>stanąć twarzą w twarz z Bogiem, ona - powtórzmy za Karolem Wiktorem Zawodzińskim <br>- "pozbawiona oparcia religijnego". W jej poezji z dwudziestolecia międzywojennego <br>niejednokrotnie pojawiały się - jak już pisałem - słowa ze sfery sacrum, ale <br>były jedynie rekwizytami służącymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego