Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
wcześniej ze sobą nie pogadali, na co od początku miał ochotę i co mi od pierwszego dnia Proponował. Podkreślił, że odniósłbym z tego korzyść, bo tak na przykład w dniu dzisiejszym wiedziałby o wiele więcej o sprawie, uważniej przysłuchując się temu, co się mówi w różnych kołach i środowiskach. A w oparciu o lepszy materiał byłby też mocniejszy we wnioskach.
- Pomyślimy! Pomyślimy! - obiecywał w odpowiedzi na moje dalsze indagacje. - Pomyślimy, co to wszystko może jeszcze oznaczać. Spróbujemy się dowiedzieć. Ale niech pan też na własną rękę szuka. Może pańskie sprawy nie przedstawiają się tak kiepsko, jak na to wygląda. Zna pan w Rzymie
wcześniej ze sobą nie pogadali, na co od początku miał ochotę i co mi od pierwszego dnia Proponował. Podkreślił, że odniósłbym z tego korzyść, bo tak na przykład w dniu dzisiejszym wiedziałby o wiele więcej o sprawie, uważniej przysłuchując się temu, co się mówi w różnych kołach i środowiskach. A w oparciu o lepszy materiał byłby też mocniejszy we wnioskach.<br>- Pomyślimy! Pomyślimy! - obiecywał w odpowiedzi na moje dalsze indagacje. - Pomyślimy, co to wszystko może jeszcze oznaczać. Spróbujemy się dowiedzieć. Ale niech pan też na własną rękę szuka. Może pańskie sprawy nie przedstawiają się tak kiepsko, jak na to wygląda. Zna pan w Rzymie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego